do ÂściÂągnięcia - pobieranie - ebook - pdf - download
Podstrony
- Strona Główna
- Fielding Liz Romans Duo 1055 Dwie drogi
- 230 DUO Marinelli Carol Rosyjski milioner
- Iding Laura Medical Duo 481 Pojednanie
- Lien_Merete_ _Zapomniany_ogrĂłd_01 _Spadek
- Hemingway Ernest Rajski ogrĂłd
- Około Kułak Doda Księga motyli
- Metcalfe Josie Chce mieć dziecko
- Josie Metcalfe Nie przestanę cię kochać
- 087. Metcalfe Josie To co najwaĹźniejsze
- 249. Metcalfe Josie Wędrowcy
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ptsmkr.pev.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
świecie kartkę papieru.
Lepiej uwierz. Uśmiechnął się szeroko. Oboje
zdaliśmy wszystkie egzaminy i oboje dostaliśmy wyma-
gane oceny. Za sześć tygodni idziemy na medycynę.
Dzisiaj zaczyna się reszta naszego życia oznajmił
uroczystym tonem.
Co na to powiedział ojciec? zapytała.
Uśmiech na jego twarzy zgasł. Wolałby puścić w nie-
pamięć tę scenę. Miał wrażenie, że tym razem ojciec jest
w bardzo głębokiej depresji i że ten stan będzie trwał
dłużej niż dotychczas. Mimo to nie zamierzał z tego
powodu rezygnować ze studiów, o których marzył od
dziecka.
Nie wiedział, co powiedzieć odparł wymijająco.
A jak zareagowała twoja mama? Pogodziła się z myś-
lą, że zostaniesz lekarzem?
Oby! Faith wykrzywiła wargi w podkówkę.
Myślę, że pogodzi się z tym, dopiero gdy skończę
studia i zacznę pracować. Ciągle liczy, że zmądrzeję
i zrozumiem, że muzyka klasyczna jest więcej warta
i cieszy się większym szacunkiem niż opieka nad
zżeranym przez choroby motłochem.
90 JOSIE METCALFE
Rozbawiła go taka parodia pani Adamson, lecz świa-
domość, że zapewne on także jest w jej oczach mot-
łochem, nieco ostudziła jego radość. Czy jej nastawienie
do niego ulegnie zmianie, gdy zostanie lekarzem? Czy
też będzie przyczyną konfliktów, gdy się pobiorą?
Do tego jeszcze daleka droga. Zanim wezmą ślub,
czekają ich lata wytężonej nauki, a na razie...
Trzeba to uczcić oznajmił. Uprzytomnił sobie
także, że jest przed nimi jeszcze jeden krok, który muszą
zrobić przed ślubem, krok, który pokaże całemu światu,
że są sobie przeznaczeni.
Jasne! Co zrobimy?
Zapraszam cię na uroczystą kolację. Oznaczało
to uszczuplenie oszczędności przeznaczonych na studia,
ale nie było mu żal wydać tych pieniędzy na taką
wyjątkową okazję. A potem, kiedy będą sami, przyklęk-
nie przed niÄ… i...
Och, tak, Quinn, tak! Z przyjemnością!
Przez ułamek sekundy wydawało mu się, że Faith
czyta w jego myślach i właśnie dała mu odpowiedz. Nie
miał co do tego wątpliwości. Dla obojga byłaby to
czysta formalność. Od pierwszej chwili wiedzieli, że się
nie rozstanÄ….
Obudził się w marnym nastroju, który ani trochę się
nie poprawił w trakcie podróży do Ogrodu Motyli.
Nie chciał się do tego przyznać, podobnie jak do
rozczarowania, gdy póznym wieczorem Faith nie pod-
niosła słuchawki. Czy spędziła tę noc z osobą, która do
niej telefonowała? Całą noc?
Zjechał na pobocze i wyłączył silnik.
JOSIE METCALFE 91
Zgoda, jestem zazdrosny! krzyknął na całygłos.
Ujrzawszy fragment swojej twarzy we wstecznym luster-
ku, mruknął: To oczywiste. Przecież mam zielone oczy.
Dlaczego nigdy nie był zazdrosny o żadną inną
kobietę? To jest coś głębszego niż pospolita zaborczość.
Coś, co zaczęło się szesnaście lat wcześniej.
I zdaje się, że mi nie przejdzie do końca życia
stwierdził zrezygnowany.
Odrzucił do tyłu głowę i przymknął oczy, oślepiony
nagłym odkryciem. Kocha Faith przez połowę życia i to
uczucie nie minie, nawet jeśli więcej jej nie zobaczy.
Więc co z tym zrobisz? Dobrze, że nie widzi go
teraz żaden pacjent. Dzięki komórkom mówienie do
siebie przestało wyglądać podejrzanie, jednak to nie
rozwiÄ…zuje jego dylematu.
To, że on kocha Faith, nie znaczy, że Faith kocha
jego. Ani że możliwy jest związek zwyczajnego lekarza
z taką międzynarodową sławą jak Faith Adams.
Ostatnie wydarzenia pokazują, że Faith tego sobie
wręcz nie życzy. Sposób, w jaki go traktuje, sprawia, że
on boi się ponawiać jakiekolwiek próby porozumienia,
ponieważ niemaochotywięcej cierpieć. Z drugiej jednak
strony, nie darowałby sobie do końca życia, gdyby miało
się okazać, że mogliby być razem, gdyby o to poprosił.
Nagle zabrzmiały mu w uszach ostatnie słowa pani
Adamson: ,,Niech mi pan przysięgnie... że będzie pan
uparty , a wraz z nimi doznał olśnienia. Wówczas nie
pojmował, o co jej chodzi, a ona już nie była w stanie
niczego mu wyjaśnić, ale teraz... Czy właśnie to miała
na myśli? Czy to znaczy, że po tylu latach go zaakcep-
towała?
92 JOSIE METCALFE
SiedzÄ…c w samochodzie na poboczu szosy, na pewno
nie uzyska odpowiedzi na to pytanie. Trzeba jej szukać
tam, gdzie jest Faith. Dzisiaj to będzie Ogród Motyli.
Witam pana, doktorze. Nadia Price wyszła mu
naprzeciw. Nim zdążył zapytać, czy jej obecność wy-
klucza obecność Faith, poprowadziła go do środka,
przez cały czas coś do niego mówiąc.
Laura Beckwith, dyrektorka tej placówki, prze-
prasza, że nie może spotkać się z panem osobiście, ale...
pewne wydarzenia kompletnie zmieniły jej dzień. Zaj-
mie się panem, jak tylko będzie mogła. Tymczasem
oprowadzę pana po ośrodku. W zależności od tego, co
już panu o nim wiadomo...
Domyślam się, że Faith nie dojechała wszedł jej
wsłowo. Czuł, że z powodu jej ponownego zniknięcia
z jego życia znowu ogarnia go przerażające uczucie.
Przysięgał sobie, że już nigdy nie dopuści, by jakakol-
wiek kobieta wyrządziła mu taką krzywdę, lecz to jest ta
sama kobieta...
Nie, jest tutaj. Szli korytarzem. Przyjdzie do
nas pózniej, razem z Laurą. Proszę zwrócić uwagę na to,
jak kontynuowany jest motyw motyla...
Jako człowiek zahartowany w bojach Quinn nauczył
się wytrwałego dążenia do celu i nie pozwoli, by nawet
tak czarująca kobieta jak Nadia Price ingerowała w jego
plany. Myślał o Faith przez całą drogę i o tym, że gdy
stanie z nią twarzą w twarz, wydobędzie z niej od-
powiedzi na kilka istotnych pytań. Nie da się zagadać...
Zirytowany wyprzedził swoją przewodniczkę i stanął
przed niÄ….
Przyjechałem tu przede wszystkim po to zniżył
JOSIE METCALFE 93
głos, mając na względzie małych pacjentów żeby Faith
przedstawiła mnie pani Beckwith. I to z nią miałem
wizytować Ogród. Należało mnie uprzedzić o zmianie
planów, bo jest to po prostu brak szacunku dla mojego
czasu.
Tak, wiem, jak bardzo jest pan zajęty...
Zdążyłem już dobrze zapoznać się z ideą hospic-
jów, bo inaczej nie byłbym w stanie wypełnić tych
cholernych wniosków o rządową dotację, więc nie warto
karmić mnie idiotyzmami dla początkujących.
Wcale nie zamierzałam...
To Faith była pomysłodawczynią tego spotkania,
bo w jej opinii Ogród Motyli jest placówką wyjątkową.
Skoro uważa, że przydałoby się to przy realizacji ośrod-
ka w Barton, mogłaby przynajmniej...
Quinn...
Jej stłumiony głos przerwał tę tyradę. Stała
w drzwiach pokoju tuż za nim. Już zamierzał wyłusz-
czyć jej swoje zarzuty, lecz jedno spojrzenie na jej twarz
sprawiło, że opuściła go cała złość.
Faith, co się stało? yle się czujesz? Wyciągnął do
niej ramiona, ona jednak, blada i wyraznie czymÅ›
wstrząśnięta, oparła się o framugę.
Dała wyprowadzić się na korytarz dopiero kobiecie,
która po chwili ukazała się za nią.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]