do ÂściÂągnięcia - pobieranie - ebook - pdf - download
Podstrony
- Strona Główna
- York Rebecca Intryga i milosc 05 Moje dziecko moj skarb
- M318. (Duo) Metcalfe Josie OgrĂłd motyli
- Josie Metcalfe Nie przestanę cię kochać
- 087. Metcalfe Josie To co najwaĹźniejsze
- 249. Metcalfe Josie Wędrowcy
- 2 The Icewind Dale 2 Streams of Silver
- Catherine Mann – SpeśÂ‚nione fantazje
- Alastair J Archibald Grimm Dragonblaster 01 A Mage in the Making (v5.0)
- Ava McKnight Scandalous (expanded for EC) (pdf)
- Goldberg Lee Detektyw Monk jedzie na Hawaje
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- emily.opx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
gotowy zbadać cię zaraz.
Teraz? Doktor Dysard chce mnie teraz zbadać? Jak to? On ma tyle pacjentek, że na
wizytę trzeba czekać kilka tygodni.
Ty nie musisz. To jest bardzo poważna sprawa. Doktor Dysard uważa, że już dzisiaj
powinnaś dowiedzieć się, jak i kiedy możemy ci pomóc. Zgadzasz się?
Sahru była bliska łez. Ta nowa sytuacja całkiem ją zaskoczyła.
Czy to wszystko załatwił Hal? Nie potrafiła spojrzeć Kirstin prosto w oczy. Jego
matce zrobiono to samo. I ona bardzo często chorowała. Gdy urodziła córkę, nie zgodziła się,
by jej też to zrobiono. Z tego powodu ojciec Hala z całą rodziną wyjechał z Egiptu. W
oczach Sahru Kirstin dostrzegła lęk i zarazem nadzieję. Hal twierdzi, że wcale aie musi
mieć dzieci, byle tylko mógł być ze mną. A ja jestem z nim taka szczęśliwa.
Jaka jest twoja decyzja? Mam poprosić doktora Dysarda? Zacisnęła mocno kciuki.
Tak. Proszę mu powiedzieć, że jestem gotowa. Ale niech pani doktor też tu ze mną
będzie.
Mogę cię nawet trzymać za rękę obiecała rozpromieniona i ruszyła do telefonu.
Dzień dobry. Wygląda pani znacznie lepiej, niż kiedy ostatnio panią widziałam
zażartowała Kirstin, gdy pani Frazer znalazła się wreszcie na jej oddziale. Wstawiwszy jej
rzeczy do szafki, pielęgniarka zaciągnęła zasłonkę wokół łóżka i zostawiła je same.
Sam orzekł, że jest w stanie pomóc Sahru, ale nie wystarczyło im czasu, by mógł
podzielić się z Kirstin szczegółami. Jednak coś w jego oczach kazało jej być dobrej myśli.
Z karty pani Frazer, wypełnionej jeszcze na oddziale intensywnej opieki, dowiedziała się,
że ciśnienie stopniowo obniża się oraz że nerki nie uległy trwałemu uszkodzeniu. Opuchlizna,
która tak okropnie ją zniekształciła, już prawie całkiem zeszła.
Gratuluję szybkiego opuszczenia intensywnej terapii pochwaliła pacjentkę. Ta kobieta
prawdopodobnie nigdy się nie dowie, ile miała szczęścia, wychodząc ze stanu
przedrzucawkowego. Na dodatek ze zdrowym dzieckiem.
Wkrótce poczuje się pani u nas jak u siebie w domu. Czy czegoś pani potrzeba?
Powiedziano mi już, że córeczka jest zdrowa. Chciałabym wiedzieć, kiedy będę mogła
zobaczyć moją małą Tamsin? zapytała, krzywiąc się z bólu.
Porozmawiam z doktorem Forresterem. I dowiem się, kiedy będzie pani gotowa do
składania wizyt.
Będę wdzięczna. Na razie widziałam ją tylko przez szybę. Wioząc mnie tutaj, salowy
nieco nadłożył drogi.
Tak to jest, kiedy trzeba zrobić nieprzewidziane cesarskie cięcie zauważyła Kirstin.
Kiedy dziecko przychodzi na świat, matka najpierw jest uśpiona, a potem przykuta do łóżka.
Ani jedno, ani drugie nie może składać wizyt. Ale to wszystko wkrótce się ułoży. Kiedy
zacznie pani karmić Tamsin?
Zmiana tematu powstrzymała zagrażający potok łez, co Kirstin natychmiast
wykorzystała, by przekazać pacjentce stosowne wyjaśnienia i porady.
Przy każdym łóżku powtarzało się to samo. Wszystkie pacjentki rwały się do rozmowy,
najchętniej na temat dzieci. Kirstin dopiero teraz zdała sobie sprawę, jak łatwo o nich mówić
dobre rzeczy, więc obchód młodych matek zajął jej kolejną godzinę. Z ulgą odnotowała tylko
jeden przypadek zapalenia gruczołu sutkowego.
Przeszła teraz w drugi koniec oddziału, gdzie leżały kobiety z ciążą zagrożoną. Starano
się, by były jak najdalej od tych, które już urodziły. Rzadko wprawdzie, ale jednak zdarzały
się tu poronienia, i tym kobietom należało oszczędzić słuchania płaczu noworodków.
Wcześniejsza zmiana przekazała jej tę niewielką grupkę bez żadnych zastrzeżeń, ale to
wcale nie znaczy, że któraś z łych kobiet za chwilę nie zacznie rodzić. Dwie pacjentki
zagrożone poronieniem przebywały na oddziale od dłuższego czasu. Ich ciąże były już na tyle
donoszone, że pozwolono im swobodnie się poruszać. Jak to zwykle bywa w takich
przypadkach, u żadnej nie zanosiło się na poród. Obydwie były już porządnie znużone
czekaniem. Długi pobyt w szpitalu sprawił, że bardzo się zaprzyjazniły. Na ich miejscu chyba
bym zwariowała, pomyślała Kirstin. Podziwiała ich pogodę ducha.
Ciągle nic? zapytała, przysiadając na łóżku jednej z nich.
Absolutny spokój jęknęła Fiona Castle, spoglądając na swój ogromny brzuch.
Chyba poproszę męża, żeby pożyczył od kolegi motor i zabrał mnie na przejażdżkę po
wertepach. Temu smarkaczowi jest tam zdecydowanie za dobrze. W rzeczywistości jednak,
mając za sobą kilka poronień, była bardzo szczęśliwa, że ta ciąża się utrzymała. Miała już
obawy, że nigdy nie donosi ciąży do szczęśliwego rozwiązania.
Kiedy wrócicie, to ja też się przejadę. Mogłybyśmy też poskakać na batucie, w sali
ćwiczeń na fizjoterapii podrzuciła Chelsea Logan, przerywając szydełkowanie. Czy sądzi
pani doktor, że to by coś pomogło?
O ile to możliwe, radziłbym poczekać z tym siąkaniem, aż będzie po porodzie...
Ten głos przyprawił ją o mocniejsze bicie serca. Do tej pory była bardzo dzielna, bo przez
kilka godzin udało się jej nie myśleć o Samie ani o tym, co miał na myśli, mówiąc, że
powinni się bliżej poznać. Poczuła, że się czerwieni. Bardzo nie chciała, by zauważyły to jej
podopieczne. Już sobie wyobraziła ich komentarze i aluzje.
Czyżby znudziła się paniom nasza kuchnia? żartował Sam, Czy w domu będzie się
krzątało koło was tyle służby?
Raczej nie, ale nareszcie będę mogła przytulić się w łóżku do męża. Wątpię, czy doktor
Whittaker spodobałoby się, gdybym zrobiła to tutaj.
Wyobraziła sobie, że leży w ramionach Sama. Skąd taki pomysł?! Nawet jeśli Sam
zdecyduje się jej pomóc, to nie planowała zajść w ciążę w ten sposób. Rodzi się jednak
pytanie, dlaczego perspektywa zajścia w ciążę wydaje się jej znacznie mniej atrakcyjna, gdy
wyobrazi sobie plastikowy pojemnik i strzykawkÄ™?
Reszta pacjentek pochorowałaby się z zazdrości ciągnął, nie zwracając większej
uwagi na Kirstin. Poza tym podobno narzekała pani niedawno, że ledwie mieści się tu pani
razem z dzieckiem. Obawiam się, że małżonek wylądowałby na podłodze.
Opuszczała oddział w pogodnym nastroju. Sam zawsze wie, jak wprawić te kobiety w
dobry humor. Jak on to robi? Ona, gdy pacjentki stajÄ… siÄ™ marudne i popadajÄ… w depresjÄ™,
potrafi im tylko współczuć. A on umie je rozśmieszyć.
Sam za to najwyrazniej nie widział powodu do radości, gdy chwilę pózniej spotkali się na
korytarzu.
Za pół godziny mamy być w operacyjnej. Zerknął na zegarek. Możesz na chwilę
wpaść do mnie? Za pięć minut.
Trzeba sprawdzić, czy czegoś nie przeoczyła, przeglądając papiery z zaleceniami Sama.
Zazwyczaj potrafi się skupić, zwłaszcza gdy chodzi o pracę. Ale dzisiaj czuła, że nie bardzo
nad sobÄ… panuje.
Chciałaby już poznać jego decyzję. Może stanie się to dzisiaj? Może dlatego zaprosił ją
do swego gabinetu? Z lękiem i nadzieją ruszyła w tamtą stronę. Jeśli Sam się zgodzi, za rok
będzie mogła trzymać na rękach swój mały skarb. Gdy otwierała drzwi, serce waliło jej jak
młotem.
Ponieważ Sam wypełniał w skupieniu jakieś formularze, przysiadła na krześle i cierpliwie
czekała. Gdy w końcu podniósł na nią wzrok znad papierów, nie potrafiła niczego wyczytać
[ Pobierz całość w formacie PDF ]