[ Pobierz całość w formacie PDF ]

soki jej podniecenia, jakby spijał krople wina, wcią\
pragnąc coraz więcej. Betty krzyknęła i
wygięła się w łuk, gdy włosy Bestii połaskotały ją we wewnętrzną część ud.
- Chodz
tutaj, proszę - zapłakała. - Chce cię poczuć wewnątrz siebie.
Bestia przejechała językiem po brzuchu kobiety. Omiotła językiem brodawkę, a potem
jedną z piersi. Betty czuła jak kły partnera wbijają się w jej pierś, ale nie dbała o to. Złapała
za jego ramiona, gdy mę\
czyzna zawisł nad jej ciałem. Wyglądał tak potę\
nie jakby był
Bestią nad bestiami.
Główka jego olbrzymiego członka naparła na otwartą szparkę kobiety, w serce Betty
wkradł się strach. Jak\
e da radę znieść tego olbrzyma wewnątrz siebie? Jak będzie to
odczuwać? Czy Bestia mogłaby ją skrzywdzić? Przez chwilę chciała przestać. Podniosła oczy
pragnąc coś powiedzieć, ale Bestia pchnęła w jej ciało. Nagłe rozciągnięcie sprawiło, \
e wbiła
paznokcie w ramiona mę\
czyzny, krzycząc z przyjemności. Czuła się wewnętrznie
wypełniona. Olbrzymi rozmiar członka Bestii rozciągał jej dziurkę, a cudowne tarcie było ju\

czymś nie do zniesienia. Otworzył w niej furtkę na to, co nieznane, jakby otwierał bramę
grzechu. Całe jej ciało dr\
ało, myślała, \
e zaraz rozpadnie się na kawałeczki.
Tłumaczenie: sshakes
S. L. Carpenter Piękna i Bestia - 27-
Bestia wycofała się, jednak kobieta natychmiastowo chwyciła go za boki, \
ądając
więcej. Włosy zwisające z jego twarzy połaskotały Betty po twarzy, gdy mę\
czyzna mocno
się w niej zagniez
dził. Powstrzymała krzyk, gdy ból zmieszał się z przyjemnością, mieszankę
odczuć spowodowała grubością nawiedzającą jej otwartość. Jej odkryta łechtaczka wcią\

ocierała się o członek kochanka, gdy ten ostro brał swoją kobietę.
śyły na ramionach Bestii uwidoczniły z powodu napięcia. Wbiła stopy w dywan, chcąc
wzmocnić siłę swoich pchnięć, gdy jej potrzeby przejęły kontrole nad ciałem. Ciepłe ciałko
Betty otaczało członek Bestii, sprawiając, \
e mę\
czyzna chciał przedłu\
ać tę chwilę w
nieskończoność. Czuł się jak facet, a nie potwór. Betty była jego przeznaczeniem, a ten akt
namiętności miał wyzwolić go z okowów klątwy.
Bestia zawarczała i wbiła pazury w le\
ący pod nimi dywan. Jego ciało uderzało o
drobne kształty Betty w brutalnym geście posiadania. Kobieta poczuła, \
e mę\
czyzna
nabrzmiewa. Wyciągnęła dłoń i dotknęła policzka kochanka.
Bestia spojrzała Betty w oczy. Ujrzała w nich furtkę do swojej wolności. Kobieta
sprawiła, \
e Bestia stała się kompletną. A
zy wypełniły oczy mę\
czyzny, a jego całe ciało
zadr\
ało i napięło się. Obna\
ył kły i głośno wrzasnął. Betty zacisnęła na nim mięśnie pochwy,
mocno ściskając grubą długość wewnątrz jej ciała. Wygięła plecy w łuk, unosząc w górę całe
ciało. Oddając się sile orgazmu, pozwalając, aby po jej ciele spływał pot.
Bestia zatrzymała się w górze, po czym mocno wjechała w ciało Betty i eksplodowała.
Wypływające z niego gorące nasienie wypełniło kobietę doszczętnie. Czuła jak penis Bestii
drga w niekończących się spazmach, wydzielając esencję \
ycia szybko wyciekającą z
pulsującej pochwy kobiety. Pierś mę\
czyzny unosiła się zgodnie z rytmem bicia serca, uło\
ył
się obok Betty i uśmiechnął.
Przez chwilę obydwoje czuli się wolnymi. Potem zdali sobie sprawę z realizmu tej
sytuacji i spojrzeli na siebie z zakłopotaniem. Bestia wcią\
była bestią. Obydwoje wstali. W
końcu Bestia zapytała: - Dlaczegó\
to nie wróciłem do swojej postaci?
- Có\
, a co właściwie miało się stać? - zapytała Betty.
- Po skonsumowaniu miłości z dziewicą powinienem powrócić do mojej
ludzkiej formy. - Uniósł się i wskazał na obraz wychudzonego mę\
czyzny w
okularkach z okropnie krzywym zgryzem, zawieszony nad paleniskiem. - Tak miałem
wyglądać - powiedziała Bestia.
- Oh& có\
, gdy mówisz dziewica, co to znaczy?
- Nietknięta przez innego mę\
czyznę.
- Hmmmm, có\
& a seks analny się liczy?
Tłumaczenie: sshakes
S. L. Carpenter Piękna i Bestia - 28-
Epilog
Epilog
Epilog
Epilog
Przesyłka dotarła do miasteczka, gdy Henry poszedł odebrać tygodniową pocztę.
Chłodny wiatr przemykał pomiędzy drzewami. Henry otworzył pudełeczko będąc ju\
w
drodze na farmę. Wewnątrz znalazł sporo śmieci z lokalnego sklepiku. Był tam tak\
e liścik od
Betty.
Henry szybko rozerwał kopertę, nie mogąc się doczekać poznania najnowszych wieści.
Najdro\
szy tatku,
Mamy się dobrze. Właśnie rozbudowaliśmy zamek dodając do niego nowe
skrzydło, podjęłam kilka decyzji dotyczących dekoracji. Bestia cię pozdrawia. Tak\
e
ma się cudownie, właśnie jest w drodze chcąc kupić więcej pieluch i przynieść mi
wina. Dzieci czują się świetnie. Cała ósemka rozwija się prawidłowo, ale ból sutków
mnie zabija. Bestia wyraziła chęć posiadania większej gromadki dzieciaków, ale
moje ciało nie da rady donosić kolejnego miotu szczeniąt.
Betty
Tłumaczenie: sshakes [ Pobierz całość w formacie PDF ]