do ÂściÂągnięcia - pobieranie - ebook - pdf - download
Podstrony
- Strona Główna
- Black Gold Billionaires 03 Celmer Michelle Niebezpieczna namiętność
- Bucheister Patt Na tropie miłości (W namiętnej pogoni)
- Livingstone Georgette Mister Casanova (Lata namiętności)
- Gloria Polo Egzamin z Dekalogu w Zaświatach
- GRD1023.Maynard_Janice_Zar_uczuc
- Frank Sinatra All Songs lyrics
- Ostatni z Atlantydy
- Catherine Stang Sweet Serenity (pdf)
- Alain Propos sur le bonheur
- Bhikkhu Bodhi Szlachetna OśÂ›mioraka śÂšcieśźka
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ptsmkr.pev.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
64
R
L
T
twoje nowe talenty. Pniesz się w górę rankingu z każdą sekundą.
Mam w sobie coś ze zwycięzcy.
Przebywał dużo na świeżym powietrzu. Jego ciało było opalone przez
cały rok. Teraz podziwiał kontrast między jej jasną skórą a swoją ciemną
karnacją. Było w tym coś fascynującego i głęboko erotycznego, połączenie
esencji kobiecości i elementu męskiego.
Każde jego kolejne dotknięcie przyprawiało ją o mocny dreszcz, a i on
nie mógł doczekać się momentu, kiedy rozsunie jej uda i w nią wejdzie, ale na
to było jeszcze za wcześnie. W końcu zsunął koronkowe majteczki. Była
gładko wygolona. Było to dla niego nieco szokujące, ale niezwykle
podniecające. Zafascynowany wpatrywał się w jej najbardziej intymne
miejsce. Kiedy nacieszył już zmysł wzroku i dotyku, pozostał jeszcze zmysł
smaku.
Nie protestowała, kiedy z głową opartą o jej udo zaczął ją pieścić
językiem. Wydała z siebie głośny okrzyk. Złapała go rękami za włosy, a całe
jej ciało gwałtownie zadrżało.
Położył się na niej i zaczął ją całować.
Nikki, Nikki, Nikki powtarzał, tracąc kontrolę nad sobą.
Uchyliła powieki i położyła mu palec na ustach.
Panie Avery, najwyższy czas się rozebrać.
65
R
L
T
ROZDZIAA DZIEWITY
Nikki, mówiąc, że nie miała zbyt wielu mężczyzn, nie wyraziła się zbyt
precyzyjnie. Właściwie w jej życiu było tylko trzech, a dwóch z nich
praktycznie się nie liczyło.
W szkole średniej, kiedy było jej szczególnie ciężko, desperacko
szukała akceptacji i miłości. Dała się wtedy przekonać dwóm chłopakom.
Oba te doświadczenia były równie ponure. Na szczęście za każdym razem
domagała się od nich zabezpieczenia, więc nie poniosła żadnych innych
konsekwencji poza rozczarowaniem i poczuciem wstydu.
Kolejny raz miał miejsce dopiero wtedy, kiedy była na ostatnim roku
studiów. Wtedy żywiła nadzieję, że to coś poważnego. Byli z sobą przez sześć
miesięcy i oczekiwała, że będą razem żyli długo i szczęśliwie. Na nie-
szczęście, kiedy przystąpili do egzaminów adwokackich, ona zdała z
wyróżnieniem, podczas gdy jej narzeczony nie zdobył nawet minimalnej
liczby punktów. Od tego momentu przestało im się układać. W rezultacie
znowu została sama. W pózniejszych latach od czasu do czasu spotykała się z
mężczyznami, ale na tym się kończyło.
Teraz spotkała księcia z bajki, ale niestety byli krańcowo różni.
Obserwowała, jak Pierce się rozbiera. Zrzucił z siebie koszulę,
odsłaniając posągowe ciało opalone na złotawy brąz. Następnie zdjął spodnie
i bokserki. Jaśniejszy kawałek ciała wskazywał, że nie biegał po lesie
zupełnie nago.
Zadrżała z podniecenia na widok jego nabrzmiałego członka. Chociaż
przed chwilą doznała spełnienia, nie mogła doczekać się kolejnego.
Obawiam się, że tym razem wszystko odbędzie się w ekspresowym
66
R
L
T
tempie oznajmił, stojąc przed nią. Ale pózniej ci to wynagrodzę.
Już planujesz kolejny raz? Nigdy by się do tego nie przyznała, ale
jego pewność siebie przyprawiała ją o szybsze bicie serca.
Wyciągnął się obok niej na łóżku. Po chwili przygniótł ją swoim ciałem.
Pieścił wargami jej piersi. Drżała, nie mogąc się doczekać, kiedy się z nią
połączy.
Pocałuj mnie, Pierce.
Uwielbiała jego pocałunki. Początkowo powolne, jakby leniwe, z każdą
sekundą bardziej namiętne. Kiedy leciutko przygryzł zębami jej dolną wargę,
miała wrażenie, że dłużej nie wytrzyma. Wijąc się, uniosła biodra do góry.
Pierce, nie wytrzymam dłużej! zawołała.
Spojrzał na nią, podpierając się na łokciu. Pot spływał mu po czole.
Pachniał cudownie.
LubiÄ™, jak mnie tak prosisz.
Bestia szepnęła.
Trudno było mieć pretensję do mężczyzny, który tak bardzo starał się
dostarczyć jej rozkoszy.
Mógłbym cię pieścić godzinami. Odgarnął jej z twarzy pasmo
włosów. Ale teraz jestem bliski eksplozji.
Jestem gotowa. Pocałowała go w policzek.
Sięgnął po przygotowaną wcześniej prezerwatywę.
Dziękuję, że byłaś dziś przy mnie.
Pierwszy raz dostrzegła w jego oczach wyraz takiej szczerości. Ze
wzruszenia zbierało się jej na płacz. Nie chcąc okazać, co czuje, zdobyła się
na żart.
Dzięki za chwile rozkoszy.
Z czułością patrzył na jej łobuzerski uśmiech.
67
R
L
T
Za wcześnie na podziękowania. Jeszcze nie skończyłem.
Ponownie położył się na niej. Ujął jej oba nadgarstki w dłoń i umieścił
jej ręce za głową.
Jesteś arogancka i uparta. Czasami działasz mi na nerwy, ale
potrzebuję cię jak żadnej innej kobiety. Przymknij powieki, Nikki.
Skoncentruj siÄ™ na doznaniach.
Zrobiła, jak prosił. W tym momencie poczuła, jak w nią wchodzi.
Zrelaksuj siÄ™, kochanie.
Starała się, ale było to absolutnie niemożliwe. Z trudem łapała
powietrze, kiedy Pierce się w niej poruszał. Z każdym jego ruchem mocniej
zaciskała powieki.
Pierce, teraz, już.
Spojrzał na nią i wykonał jeden mocny ruch. Zadrżał, wydał z siebie
głośny jęk, a jego ciało stało się bezwładne. Była z nim w tym momencie,
przeżywając tak intensywną rozkosz, że miała wrażenie dryfowania nad
ziemią. Nie pamiętała, kiedy zasnęła.
Pierce obudził się zdezorientowany. Spojrzał na spokojnie śpiącą Nikki.
Jedną ręką obejmowała go za ramię, jej noga była przerzucona przez jego
udo. Przypomniał sobie namiętne chwile. Spojrzał na zegarek. Była dopiero
dziewiętnasta trzydzieści, a wydawało mu się, że to środek nocy. Rozsądek
podpowiadał mu, by zadzwonić do szpitala, ale w tym momencie wolał
napawać się widokiem Nikki. Od samego początku intrygowała go, ale
rzeczywistość przeszła jego najśmielsze oczekiwania.
Nawet teraz, wyczerpany po wspólnych szalonych chwilach, czuł
pożądanie.
Nikki? PotrzÄ…snÄ…Å‚ jÄ… lekko za ramiÄ™.
Hm... Przewróciła się na drugi bok.
68
R
L
T
To nie sen. Uśmiechnął się, najwyrazniej bardzo zadowolony z
siebie. Sprawiłem, że ziemia pod tobą zadrżała.
Gdybym miała siłę, tobym cię trzepnęła. Ziewnęła przeciągle.
Brzmi to zachęcająco, ale teraz ja dyktuję warunki oświadczył,
sięgając po prezerwatywę.
Przewrócił ją na bok tak, że była do niego zwrócona tyłem.
Zpij, a ja się tobą zajmę powiedział pół żartem, pół serio.
Wszedł w nią od tyłu. Obie jego dłonie znalazły się na jej piersiach.
Kiedy delikatnie pieścił palcami sutki, wydała z siebie cichy okrzyk
zadowolenia i wygięła się w jego stronę. Dostarczyła mu w ten sposób jeszcze
większych doznań. Przeciągnął językiem po jej karku. Wydawała mu się taka
bezbronna.
Nagle ujrzał przed sobą obraz zagubionej samotnej nastolatki. Jego
ruchy stawały się coraz powolniejsze. Muskał wargami jej szyję i włosy.
Ostrożnie przewrócił się na plecy, pociągając ją za sobą, aż przyjęła pozycję
siedzącą. Chwycił ją obiema rękami za pośladki.
Jestem cały twój.
Zdawała się nieco zaskoczona tą nową pozycją, ale szybko położyła mu
dłonie na kolanach i złapała swój rytm. Początkowo miał nadzieje, że taka
pozycja pozwoli przedłużyć chwile rozkoszy, jednak kiedy Nikki głośnym
[ Pobierz całość w formacie PDF ]