do ÂściÂągnięcia - pobieranie - ebook - pdf - download
Podstrony
- Strona Główna
- Carpenter Leonard Conan Tom 50 Conan Gladiator
- Małysz Franciszek BHP w zakładzie pracy. Tom 1 [2008]
- Liu Marjorie M. Maxime Kiss Tom 2 Wołanie z Mroku
- Bolesław Prus Faraon tom 3
- J.Lynn Zostań ze mną tom 2
- Tom Easton Silicon Karma
- Cykl Pan Samochodzik (24) Tajemnice warszawskich fortĂłw Tomasz Olszakowski
- PS63 Pan Samochodzik i Mumia Egipska Olszakowski Tomasz
- Barreau, Nicolas Paris ist immer eine gute Idee
- Janik Sylwia Latte
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- lady.opx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
za informacje. Za parę dni, w poniedziałek, oddam państwu tę teczkę.
I pogratulowawszy dyrektorowi certyfikatu jakości, jaki otrzymała drukarnia,
pożegnałem się i ruszyłem do wyjścia, a na odchodnym zapytałem, czy mogę zabrać swój
wehikuł z garażu.
- W każdej chwili - usłyszałem w odpowiedzi.
W Modrzewiu" zjadłem spózniony obiad i zaraz ruszyłem do swej dwunastki", by
zapoznać się z rękopisem i załączonymi do niego mapkami.
Pięć mapek, ukrytych w szarej kopercie, stanowiło jakby jedną większą całość. Wnet
rozłożyłem je na biurku i starannie połączyłem tak, że w całości stanowiły ni mniej, ni
więcej tylko mapę Szlaku Zwiętego Wojciecha: od Poznania do Gdańska z wyrysowanymi
głównymi drogami, jeziorami i nazwami miasteczek oraz niektórych wsi. Tyle że bez
jednej, szóstej, części.
Jednakże, jak to wydawało się dyrektorowi Chmielowi, mapa nie była rozrysowana na
pergaminie, ale była bardzo starannie i kolorowo zrobiona na papierze do złudzenia
podobnym do pergaminu.
Oryginalny pergamin, jak wiadomo, to materiał pisarski sporządzony ze specjalnie
wyprawionej skóry, głównie owczej, cielęcej lub koziej. Znany był już w starożytności,
począwszy od Egiptu po starożytną Grecję, i używany do pisania przez całe średniowiecze,
a od XII stulecia stopniowo wypierany przez papier, który wynalezli Chińczycy. Dopiero w
VIII wieku sposób wytwarzania papieru przejęli Arabowie od jeńców chińskich. I tak
papier dotarł w średniowieczu do Europy.
Zamyśliłem się głęboko. Nie wytrzymałem jednak długo, tylko sięgnąłem po telefon
27
komórkowy i patrząc na wizytówkę dyrektora Chmiela zadzwoniłem do niego.
Po chwili usłyszałem głos pana Zbigniewa jak przebijał się pośród gwaru gości, jako
że w tej chwili odbywał się bankiet w salach recepcyjnych drukarni.
Przeprosiłem grzecznie i wyłuszczyłem mu swoje obiekcje.
- Panie Tomaszu, mnie się wydaje, że był to pergamin. Po prostu dotykiem
wyczuwam fakturę papieru i wiem, do jakiej gramatury go zaklasyfikować. Pergaminu
bym nie rozpoznał?
Usłyszałem lekki śmiech dyrektora.
- Tak, rzeczywiście - przyznałem.
- I mówi pan, że to, co pan dostał, to współczesna imitacja pergaminu? O, coś tu nie tak.
Bo, przyznaję, parę dni temu zwrócono mi te mapki w szarej kopercie, więc nie zaglądałem
do nich, tylko wsunąłem do sejfu i tyle! Ale, ale - dodał - mam tu przy sobie
nadkomisarza Gozdzika, więc go zapytam o tę kradzież, dobrze?
Zgodziłem się i czekałem z telefonem przy uchu. Po chwili usłyszałem głos dyrektora
Chmiela : - Tak, to prawda. Pan Kalasiński, przedwojenny drukarz i zbieracz, zgłosił
policji kradzież manuskryptów ze swej kolekcji i, w tym także mapy, panie Tomaszu. Ale,
jeśli dobrze pamiętam, włamanie do niego było pózniej, nim oddał mi kopertę z
zawartością. Więc co mam myśleć o tym wszystkim? Zamieniono by te mapki w moim
sejfie? To niemożliwe, panie Tomaszu - stanowczo powiedział dyrektor Chmiel.
- Cóż, sam nie wiem, co tym sądzić. Ale to, co mam przed sobą jest imitacją pergaminu,
na której odbito mapy.
- Lecz to bardzo porządny człowiek ten Zenon Kalasiński! Na prawdę zacny
staruszek, przedwojenny drukarz, znawca papieru, a zwłaszcza pergaminu. Więc jak?
- Zastanowię się jeszcze, co dalej. Dziękuję za informacje oraz przepraszam za zakłócanie
uroczystości, panie Zbigniewie.
- Nie ma sprawy, panie Tomaszu.
Złożyłem mapkę, wsunąłem do koperty i razem z rękopisem włożyłem do szuflady
biurka. A dla rozprężenia umysłu, sięgnąłem po album, aby przypomnieć sobie piątą
kwaterę Drzwi Gnieznieńskich, na której realistycznie przedstawiono Udzielenie
inwestytury przez cesarza Ottona II w Weronie".
Co ta inwestytura oznaczała dla przyszłego świętego Wojciecha? Aby odpowiedzieć na to
pytanie trzeba przypomnieć sobie, że w X stuleciu na czołową pozycję w Europie wyszły
Niemcy pod rządami dynastii saskiej. Koronacja Ottona I (912-973) najpierw na króla
[ Pobierz całość w formacie PDF ]