do ÂściÂągnięcia - pobieranie - ebook - pdf - download
Podstrony
- Strona Główna
- Leigh Lora Twelve Quickies of Christmas 04 Sarah's Seduction
- Farrarella Marie Róśźa z Teksasu
- Dragonlance Anthologies 01 The Dragons Of Krynn
- Sundman Pre Olof Dwa dni, dwie noce
- Spencer Anne SśÂ‚odkie oddanie
- Alain Propos sur le bonheur
- Harrison Harry Stalowy szczur 04 Stalowy Szczur I Piata Kolumna
- WYBÓR OPOWIADAŃ STEFAN ŻEROMSKI Stefan Żeromski
- Joel Rosenberg KOTHW 03 The Crimson Sky
- Cleland John Pamietniki Fanny Hill(2)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- lady.opx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
przymiarkÄ™.
- Dobrze ci radzę, Saro, jak będziesz wychodzić za mąż, wez
skromny ślub w najbliższym kościele i nie daj się wciągnąć w to całe
zamieszanie - powiedziała Leandra.
- Najpierw musiałabym zacząć się z kimś umawiać, chyba taka
jest kolejność. Organizacja własnego ślubu na razie mi nie grozi.
Musimy zająć się dekoracjami - zwróciła się do matki i ciotki,
stawiając przed nimi kartony z kokardkami i gałązkami z kwiatami. -
Tutaj macie klej i wszystko, co potrzeba. A ty siÄ™ stresujesz, bo masz
za dużo rzeczy na głowie - starała się pocieszyć kuzynkę. - Wesele i
otwarcie ośrodka rehabilitacyjnego w tym samym czasie.
- A propos. - Leandra najwyrazniej ożywiła się na wzmiankę o
ośrodku. - Pomogłabyś mi przejrzeć życiorysy terapeutów?
Dostaliśmy sporo zgłoszeń.
- A ile ich jest? - zapytała podejrzliwie Sara.
Leandra spojrzała na nią niewinnym wzrokiem. Sara pomyślała
o Elim, który patrzył dokładnie tak samo za każdym razem, kiedy
przyłapywała go na kłamstwie.
- Aż tak dużo - stwierdziła z westchnieniem Sara.
- Tak, ale to miłe zaskoczenie, nie uważasz? Myśleliśmy, że
będzie trudno znalezć kogoś do pracy w Weaver. Co prawda,
będziemy koncentrować się na hipoterapii, w końcu to ranczo, ale nie
we wszystkich przypadkach jest to najlepsza metoda. Dlatego
potrzebujemy też terapeutów o inny specjalnościach. - Leandra z
48
RS
ożywieniem zaczęła machać rękami. - No i proszę, mamy pełno
chętnych.
- Nie ruszaj się, kochanie - poprosiła Jolie ze szpilkami w ustach.
- Przepraszam.
- Jak to dobrze, że twoja przyszła teściowa umie szyć.
W przeciwieństwie do mnie - powiedziała ze śmiechem Emily,
popijajÄ…c wino.
- Nigdy nie poprawiałam sukni ślubnej o piętnaście centymetrów
za długiej. - Jolie uśmiechnęła się do Leandry. -Wszystko jedno, czy
jesteś zestresowana, czy nie, mój syn będzie na pewno zachwycony,
kiedy zobaczy cię tak piękną w dniu ślubu.
Sara usadowiła się wygodnie w dużym skórzanym fotelu i
wyciągnęła przed siebie nogi.
- Im szybciej wybierzesz terapeutę, tym prędzej będziemy mogli
rozprowadzić ulotki z informacją o otwarciu. Rozmawiałam o ośrodku
na ostatniej radzie pedagogicznej. Inni nauczyciele znajÄ… rodziny,
które będą zainteresowane programem terapeutycznym. A właściwie
gdzie jest Hanna? -Rozejrzała się wokoło.
Hanna, cierpiąca na autyzm siostrzenica Evana, zainspirowała
Leandrę do otwarcia ośrodka rehabilitacyjnego, jako że w okolicy
Weaver niewiele było miejsc zajmujących się autystycznymi dziećmi.
Zaangażowała się tak mocno, że odrzuciła propozycję awansu w
telewizji, chociaż wcześniej dążyła do tego, żeby zostać samodzielną
producentkÄ… telewizyjnÄ….
49
RS
- Mała jest z Evanem. Pojechali na kilka godzin do Braden,
żeby odwiedzić dziadków.
- Cieszę się, że Sharon przestała walczyć z Evanem o opiekę nad
Hanną. - Jolie wsadziła pozostałe szpilki w poduszeczkę i usiadła, by
móc dobrze ocenić swoje dzieło. - Biedna kobieta straciła córkę,
Doriana też oczywiście jest mi żal, lecz żadne z nich nie jest w stanie
zająć się autystycznym dzieckiem.
Sara bacznie przyglądała się Leandrze. Ona również straciła
córkę, Emi, kiedy ta była jeszcze mała. Nieżyjąca matka Hanny, Katy,
służyła w wojsku i jeszcze do niedawna jej rodzice zajmowali się
wnuczkÄ….
- Jak mała przyjęła przeprowadzkę do Evana? - zapytała Sara.
Martwiła się o dziewczynkę, ale również o kuzynkę, która jeszcze
niedawno obwiniała się o śmierć córeczki.
- Wszyscy mamy się świetnie - odparła Leandra, czytając w
myślach Sary. - Evan przyzwyczaja się do tego, że w jego domu
przeważają kobiety - dodała z uśmiechem.
-Nie myśl, że cierpi z tego powodu - zauważyła rozbawiona
Jolie. - Możesz już zdjąć sukienkę, tylko uważaj na szpilki.
Leandra ostrożnie zeszła z krzesła, przytrzymując kremowy
materiał i pokazując grube wełniane skarpety.
- Zwietne wyczucie stylu - stwierdziła ze śmiechem Sara.
- Och, daj spokój. To moja pierwsza zima w Wyoming od wielu
lat i po prostu zamarzam. Chodz, pomożesz mi się przebrać.
50
RS
Sara wstała i poszła za kuzynką na piętro. Weszły do jej pokoju,
który wyglądał tak jak wtedy, kiedy była nastolatką. Jedynie plakaty
gwiazd rocka nie wisiały na ścianach.
- No i? - zapytała Leandra, jak tylko zamknęły drzwi. -Jak ci
idzie z Elim? A właściwie jak ci idzie z Maksem?
- Nijak - odparła Sara i zaczęła odpinać długi rząd perłowych
guziczków, umieszczonych z tyłu sukni ślubnej Leandry. - Do tej pory
myślałam, że takie guziczki są tylko ozdobą, a pod spodem jest zamek
błyskawiczny.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]