do ÂściÂągnięcia - pobieranie - ebook - pdf - download
Podstrony
- Strona Główna
- Montgomery Lucy Maud Pat ze srebrnego gaju 02 Pani na srebrnym gaju
- 02 Miłość ponad miłość (LOVE) Lynn Sandi
- Zelazny, Roger The Second Chronicles of Amber 02 Blood of Amber
- 2006.02 Qt ISO Maker–moja pierwsza aplikacja w Qt [Programowanie]
- Star Wars Black Fleet Crisis 02 Shield of Lies Michael P Kube McDowell
- 2007 02. Randka w walentynki 1. Thompson Vicki Lewis Niebiańskie zapachy
- Sandemo Margit Saga o Królestwie Światła 02 Móri i Ludzie Lodu
- Bots, Dennis Hotel 13 02 Das Raetsel der Zeitmaschine
- Laurie King Mary Russel 02 A Monstrous Regiment of Women
- JERABEK Otcovstvi
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- lo2chrzanow.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Ona jest niezła powiedział Hamish ale daleko jej do zawo-
dowstwa.
Znacie się od dawna? spytała Diana podstępnie.
Tak.
A pan ma do niej słabość zaczęła się z nim droczyć Jessica.
Jasne. Ja i cała reszta mieszkańców Lochdubh. Zawsze wiedzieliśmy,
że panna Halburton-Smythe jest porządną i dobrą osobą, a to cechy, które
podziwia się w szkockich górach, tak samo jak wszędzie indziej. To miła
odmiana po tych wszystkich wrednych flądrach, z którymi człowiek musi się
czasem zadawać. Dobrego dnia, moje panie.
LR
T
Co w niego wstąpiło? spytała Jessica, patrząc na oddalające się
plecy posterunkowego.
Kogo to obchodzi? Lepiej pomyślmy, co zrobić, żeby utrzeć nosa
Verze. Ona i tak nigdy nie dbała o tego starego Freddy'ego...
Hamish wyszedł z namiotu. Kiedy przedzierał się przez tłum, ogarnęło
go nagle przeczucie, że Priscilla szukała go, żeby odwołać dzisiejszą kolację.
Nie rozglądał się dookoła, tylko poszedł jak najszybciej do swojego samo-
chodu. Może jak będzie jej unikać, to ona zmieni zdanie.
Jeremy Pomfret stał na parkingu oparty o swoje volvo. Palił papierosa i
uśmiechnął się pijacko na widok Hamisha. Powitał posterunkowego jak
starego przyjaciela.
Straszne wieści o Freddym, co?
Wydaje mi się, że jestem jedyną osobą, która mu współczuje
powiedział Hamish. Czemu jest pan tak uradowany, panie Pomfert?
To wisiało nad nami wszystkimi. Widzi pan, zawsze wiedziałem, że
to musiało być któreś z nas. Blair uważał mnie za głównego podejrzanego, z
powodu tego zakładu. Dobrze wiedzieć, że możemy teraz jechać do domu i
zapomnieć o tym wszystkim.
Nie sądzę, żeby on to zrobił powiedział nagle Hamish.
Zaraz, nie może pan tak po prostu chodzić i wygadywać takich rze-
czy! wykrzyknął Jeremy, blednąc. Policja powiedziała, że to on.
Freddy powiedział, że to on, więc wszystko pasuje do siebie jak ulał.
LR
T
Moim zdaniem stwierdził Hamish morderca jest nadal na
wolności.
Niech pan lepiej uważa powiedział Jeremy. Naprawdę radzę
panu uważać, Macbeth. Hal burton Smythe za panem nie przepada. Już
napytał biedy Blairowi, który ma teraz kłopoty z naczelnikiem. Blair jest
detektywem i może więcej znieść. Pan jest jednak tylko miejscowym gli-
niarzem zazwyczaj miła twarz Jeremy'ego stała się nagle pełna niechęci i
podejrzliwości.
Hamish zasalutował i odwrócił się.
Proszę się od tego trzymać z daleka! krzyknął za nim Jeremy.
Po prostu proszę się nie wtrącać! Słyszy pan?
Hamish wsiadł do swojego auta i pojechał na posterunek. Samochód
Priscilli nadal stał tu zaparkowany. Rano rodzice musieli ją przywiezć do
miasteczka.
Posterunkowy wszedł do swojego biura, usiadł za biurkiem i zadzwonił
do oddziału w Strathbane. Powiedziano mu, że Chalmers jest zajęty i nie
może teraz podejść do telefonu.
Hamish westchnął i wyjął swój notes, w którym zapisywał wszystkie
istotne informacje na temat gości zamku. Przeczytał je po raz kolejny, po
czym położył nogi na biurku i zaczął intensywnie myśleć.
Z tych rozmyślań wyrwał go pół godziny pózniej ostry dzwonek tele-
fonu. Chwycił za słuchawkę spodziewając się, że to Chalmers, ale to była
LR
T
tylko pani Wellington, żona pastora, która domagała się pomocy przy
przenoszeniu stołów i krzeseł z powrotem do kościoła.
Hamish właśnie wychodził, kiedy telefon zadzwonił ponownie. Zanim
jednak podniósł słuchawkę, znów naszło go przeczucie, że dzwoni Priscilla,
aby odwołać ich spotkanie.
Włożył policyjną czapkę i wyszedł z posterunku, zostawiając za sobą
dzwoniÄ…cy telefon.
Gdzie się podziewałaś? spytał Henry Withering, kiedy Priscilla
do niego podeszła.
Poszłam do budki telefonicznej na dole przy drodze, musiałam za-
dzwonić do miasteczka powiedziała Priscilla. Obiecałam, że od-
wiedzę kogoś dziś wieczorem i chciałam powiedzieć... jej, że nie dam rady.
Myślę, że nie dasz powiedział Henry z uśmiechem. Musisz się
przecież zająć mną.
Nie wyglÄ…dasz na kogoÅ›, kto potrzebuje specjalnej opieki po-
wiedziała Priscilla. Byłeś dziś wspaniały, Henry. Jarmark bez ciebie
byłby bez katastrofą.
Myślę, że zrobiłem już wystarczająco dużo powiedział Henry.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]