do ÂściÂągnięcia - pobieranie - ebook - pdf - download
Podstrony
- Strona Główna
- C.S. IGRZYSKA ŚMIERCI 01 IGRZYSKA ŚMIERCI
- McNish_Cliff_ _Tajemnica_zaklęcia_01_ _Tajemnica_zaklęcia
- Dragonlance Anthologies 01 The Dragons Of Krynn
- Alexa Young Frenemies 01 Frenemies (pdf)
- Brian Daley Coramonde 01 The Doomfarers of Coramonde (v4.2)
- Bain, Darrell & Berry, Jeanine Gates 01 The Sex Gates
- Gabrielle Evans [Lawful Disorder 01] Lipstick and Handguns [Siren Classic] (pdf)
- Dana Marie Bell [The Gray Court 01] Dare to Believe (pdf)
- Crymsyn Hart [Devil's Tavern 01] Invitation [Aspen] (pdf)
- 335. Harlequin Romance Campbell Bethany Diamentowa puśÂ‚apka
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- moje-waterloo.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
rodzaju pomieszczenia). Oczywiście na ka\dym oddziale są oddzielne sypialnie i łazienki dla
kobiet i dla mę\czyzn. Personel ma swoje gabinety i pokoje badań na czwartym piętrze; wśród
pacjentów krą\y dowcip, \e to my jesteśmy najbardziej zwariowanymi mieszkańcami szpitala.
Pomieszczenia kuchenne znajdują się na ka\dym piętrze, natomiast pralnia, kotłownia,
urządzenia klimatyzacyjne i całe wyposa\enie techniczne w piwnicach. Du\a sala wykładowa
obejmuje dwa poziomy - parter i pierwsze piętro.
Zanim objąłem obowiązki dyrektora szpitala, ka\dego tygodnia spędzałem zwykle godzinę
lub dwie na oddziałach, prowadząc po prostu swobodne rozmowy z pacjentami, co pozwalało mi
się zorientować, czy i jakie czynią postępy. Niestety napór obowiązków administracyjnych
poło\ył kres temu zwyczajowi, ale nadal staram się od czasu do czasu zjeść z nimi lunch lub
pokręcić się po oddziałach, zanim odwołają mnie inne obowiązki - konsultacja, zebranie czy
wykład. Nazajutrz po Zwięcie Poległych postanowiłem zjeść posiłek na Oddziale Trzecim - tak,
by pozostawić sobie jeszcze trochę czasu na przejrzenie notatek przed wykładem dla studentów o
godzinie trzeciej.
Oprócz autystyków i katatoników na oddziale tym przebywają pacjenci z zaburzeniami, które
powa\nie utrudniałyby im kontakt z mieszkańcami Pierwszego i Drugiego Oddziału. Na przykład
jest kilku z natrętnymi zaburzeniami jedzenia, którzy po\erają wszystko, co jest w ich zasięgu -
kamyki, papier, trawę, sztućce; jest te\ pacjent z koprofagią, którego głównym pragnieniem jest
konsumowanie własnych lub cudzych odchodów, oraz pewna liczba pacjentów z powa\nymi
problemami seksualnymi.
Do tych ostatnich zalicza się Masturbo (przezwisko wymyślone jakiś czas temu przez
studenta \artownisia), który uprawia samogwałt prawie nieustannie. Sprowokować go potrafi
dosłownie cokolwiek: ręce, nogi, łó\ko, łazienka - i tak dalej.
Masturbo jest synem wziętego nowojorskiego adwokata i jego byłej \ony - aktorki dobrze
znanej z telewizyjnych oper mydlanych. O ile wiemy, miał zupełnie normalne dzieciństwo, to
znaczy nie był molestowany seksualnie, ani te\ nie miał kompleksów seksualnych, miał swoje
zabawki, takie jak większość dzieci (na przykład elektryczną kolejkę od Lionela, drewniane
klocki Lincolna), grał w baseball i koszykówkę, lubił czytać, miał przyjaciół. W szkole średniej
był nieśmiały wobec dziewcząt, ale potem zaręczył się z piękną dziewczyną, kole\anką ze
studiów. Dziewczyna była wesoła i towarzyska, choć jednocześnie nie lada kokietka, podniecała
go, ale nigdy nie pozwoliła na całkowite zbli\enie. Rozpalony namiętnością Masturbo trwał w
stanie dziewiczym, podobnie jak Russell, przez dwa lata męczarni, czekając na swoją wybrankę.
W sam dzień ślubu dziewczyna uciekła ze swoim dawnym chłopakiem, którego właśnie
wypuszczono na wolność z więzienia stanowego, pozostawiając Masturbo dosłownie na
stopniach ołtarza (i na granicy wytrzymałości). Gdy się dowiedział, \e narzeczona go porzuciła,
35
spuścił spodnie i tak jak stał, zaczął się onanizować w kościele. Tak to się zaczęło.
Terapia prostytucją okazała się w jego przypadku całkowicie nieskuteczna. Leki wszak\e
trochę pomogły i zwykle udaje mu się odbyć drogę do jadalni i z powrotem bez większych
zakłóceń.
Nieowladnięty nałogiem Masturbo jest bardzo miłym facetem. Po czterdziestce, ale nadal o
młodzieńczym wyglądzie, przystojny, ma krótko przystrzy\one brązowe włosy, silnie
zaznaczoną szczękę i wyraz głębokiej melancholii w smutnych niebieskich oczach. Lubi oglądać
zawody sportowe w telewizji i, ilekroć się spotykamy, rozmawia ze mną o rankingach dru\yn
koszykarskich i baseballowych. Tym razem jednak rozmowa nie dotyczyła jego ulubionej
dru\yny Mets. Zamiast tego poruszył temat prota.
O ile wiem, Masturbo nigdy nie widział mojego pacjenta, poniewa\ mieszkańcy Oddziału
Trzeciego nie mają wstępu na inne piętra. Ale w jakiś sposób doszły do niego słuchy o nowym
gościu Oddziału Drugiego, przybyłym z daleka, gdzie \ycie było zupełnie odmienne od naszego,
i zapragnął go poznać. Usiłowałem ostudzić jego zapał, bagatelizując wyimaginowane podró\e
prota, ale w jego pełnych \alu, niebieskich jak u oseska oczach było tyle błagania, \e w końcu
obiecałem, \e się zastanowię. Ale proszę mi powiedzieć, dlaczego chce go pan poznać? ,
zapytałem.
To jasne, chcę po prostu zapytać, czy nie zabrałby mnie ze sobą! Zapadła niesamowita
cisza w jadalni zwykle panuje zgiełk i zamieszanie, a jedzenie fruwa w powietrzu. Rozejrzałem
się dookoła. Nikt nie lamentował, nie chichotał ani nie pluł. Wszyscy nas obserwowali i słuchali
naszej rozmowy. Mruknąłem niewyraznie coś w rodzaju: zobaczę, co się da zrobić . Gdy
zbierałem się ju\ do wyjścia, okazało się, \e wszyscy z Oddziału Trzeciego chcieliby przedstawić
[ Pobierz całość w formacie PDF ]